Dlaczego kaznodzieja powinien znać swoje owce, aby głosić dobrze
Kaznodzieja kroczył po scenie, żarliwie wpatrując się w zgromadzonych. Nadszedł czas na cotygodniowe zaproszenie do wyjścia na scenę. Poprosił chętnych o podniesienie ręki. Ani jedna nie była podniesiona w górę. Nie mógł jednak o tym wiedzieć, ponieważ był na wyświetlanym ekranie. Znajdowałem się w najbliższej placówce tego kościoła typu „multi-site” na prośbę samego pastora, człowieka, […]