Teologia biblijna

Teologia biblijna a wspólne uwielbienie

Article
12.09.2021

Co dokładnie robimy, gdy spotykamy się jako kościół na uwielbieniu? Skąd wiemy, co powinniśmy robić na tych cotygodniowych spotkaniach?

Oczywiście ewangelikalni chrześcijanie szukają odpowiedzi w Piśmie, tylko gdzie dokładnie ich szukać? Stary Testament jest pełen opisów uwielbienia. Mówi o modlitwach, ofiarach, chórach, grze na cymbałach i wielu innych formach uwielbienia. Ale czy wszystkie te przykłady mają zastosowanie w życiu zgromadzeń nowego przymierza?

Aby odpowiedzieć sobie na te pytania, potrzebujemy biblijnej teologii uwielbienia[1]. Teologia biblijna jest dziedziną, która pomaga nam odnaleźć się w naszej wędrówce przez Pismo Święte. Wskazuje na zarówno spójność, jak i różnorodność fabuły Pisma. Jej ciągłość, jak i jej zakończone wątki.

W tym artykule zamierzam pokrótce nakreślić teologię biblijną dotyczącą wspólnego uwielbienia. Zrobię to w czterech punktach: 1) starotestamentowe uwielbianie Boga w zgromadzeniu, 2) wypełnienie w Chrystusie, 3) nowotestamentowe uwielbianie Boga w zgromadzeniu oraz 4) czytanie całej Biblii w kontekście wspólnego uwielbienia.

1. Starotestamentowe uwielbienie Boga w zgromadzeniu

Od czasu wygnania człowieka sprzed oblicza Bożego, jak opisano w trzecim rozdziale I Księgi Mojżeszowej, Bóg starał się sprowadzić go znów do siebie[2]. Gdy lud Izraela cierpiał w niewoli egipskiej, Bóg uratował go nie tylko po to, aby był wolny od ucisku, lecz także po to, by mógł Go uwielbiać w Jego obecności (2Moj 3:12.18). Bóg wyprowadził swój lud z Egiptu i przyprowadził do swojej siedziby (2Moj 15:13.17).

Gdzie jest ta siedziba? To przybytek, rozbudowany namiot, w którym kapłani składali ofiary za grzech i nieczystość. W II Księdze Mojżeszowej 29:44–46 czytamy:

I poświęcę Namiot Zgromadzenia i ołtarz. Aarona zaś i jego synów poświęcę, aby byli moimi kapłanami. I mieszkać będę pośród synów izraelskich, i będę ich Bogiem. I poznają, żem Ja, Pan, ich Bóg, który ich wyprowadziłem z ziemi egipskiej, aby mieszkać pośród nich, Ja, Pan, ich Bóg.

Bóg wyprowadził Izraelitów z Egiptu po to, aby móc mieszkać pośród nich. Do tego celu miał święte miejsce (przybytek) oraz wybranych ludzi (kapłanów).

Po zabraniu Izraelitów z Egiptu, Bóg przygarnął ich do siebie jako swój lud. Relacja Boga z Izraelem zmieniła się, co zostało przypieczętowane zawarciem przymierza Mojżeszowego. W dziewiętnastym rozdziale II Księgi Mojżeszowej czytamy o tym, jak Bóg przypomina ludowi o ratunku z niewoli egipskiej, a następnie obiecuje, że jeśli będzie przestrzegać warunków przymierza – stanie się Jego szczególną własnością (2Moj 19:1–6).

W II Księdze Mojżeszowej 24 czytamy o tym, że Bóg potwierdza zawarte przymierze. Prawa zawarte w drugiej, trzeciej, czwartej i piątej Księdze Mojżeszowej stanowią zaś Jego warunki i określają reguły życia Izraelitów z Bogiem i ze sobą nawzajem.

Szczegółowe zasady składania ofiar i wykonywania rytuału oczyszczenia opisane w III Księdze Mojżeszowej istnieją po to, by zadośćuczynić, gdy prawo zostanie złamane. Uwielbienie podtrzymuje przymierze.

Bóg nakazał Izraelitom spotykać się kilka razy w roku przed Swoim obliczem w przybytku – w święto Paschy, święto Żniw i kilka innych (3Moj 23). Poza tymi okazjami kapłani regularnie składali ofiary, a zwykli Izraelici przychodzili do przybytku, aby złożyć ofiarę za konkretny grzech bądź nieczystość (później służyła ku temu świątynia).

Dla Izraela wspólne uwielbienie było czymś szczególnym, co zdarzało się tylko kilka razy do roku. Uwielbienie rozumiane jako oddanie jedynie Panu i odrzucenie obcych bogów miało stać się codzienną praktyką (5Moj 6:13–15), zaś w kontekście bliskiego, osobistego przebywania w Bożej obecności, uwielbienie było dostępne tylko dla konkretnych osób, w konkretnym miejscu i czasie. Owszem, Bóg mieszkał pośród swojego ludu, lecz tylko w obrębie przybytku strzeżonego przez kapłanów.

2. Wypełnienie w Chrystusie

Punktem zwrotnym historii biblijnej jest wcielenie Syna Bożego, naszego Pana Jezusa Chrystusa. Wszystkie Boże obietnice mają w Nim wypełnienie (2Kor 1:20). Kapłaństwo, świątynia, władza królewska, wydarzenia związane z wyjściem z Egiptu, wygnanie, powrót do Ziemi Obiecanej – to wszystko zostaje wypełnione w Chrystusie. Aby zrozumieć naukę całej Biblii na temat uwielbienia, musimy zrozumieć w jaki sposób Jezus odmienia uwielbienie praktykowane od przymierza z Mojżeszem.

Przybytek, później zaś świątynia, to miejsce, w którym Bóg ujawnił Swoją obecność wśród ludu. Jezus wypełnia, a jednocześnie całkowicie zmienia struktury ustanowione przez stare przymierze. Jan pisze o tym, że Słowo stało się ciałem i dosłownie zamieszkało wśród nas (J 1:14). Jezus obiecuje: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni ją odbuduję (J 2:19). Innymi słowy, ciało Chrystusa stało się nową świątynią, miejscem, gdzie Bóg spotyka się ze Swoim ludem, ukazuje Swoją obecność i rozprawia się z grzechem (J 2:20–21). Właśnie dlatego Jezus mówi, że nadejdzie godzina, kiedy prawdziwi czciciele nie będą oddawali czci Ojcu w Jerozolimie, lecz będą to robić w duchu i w prawdzie (J 4:21–24).

Jezus wypełnia zakon i zamiast ziemskiej świątyni w Jerozolimie, to On sam staje się „miejscem”, gdzie prawdziwi czciciele wielbią Boga[3].

Jezus unieważnia również cały system ofiar z przymierza mojżeszowego związany z przybytkiem i świątynią. W Liście do Hebrajczyków czytamy, że Jezus nie musi codziennie składać ofiar jak arcykapłani, lecz w przeciwieństwie do nich, zadośćuczynił za grzechy ludzi raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie (Hbr 7:27). Ofiary składane wedle starego przymierza oczyszczały ciało, zaś ofiara złożona raz przez Chrystusa oczyszcza sumienie i odnawia duchowo (Hbr 9:13–14). Jezus obmył swój lud, więc nie ma już potrzeby składania ofiar z bydła i kóz (Hbr 10:1–4.10.11–18).

Jezus wypełnia i zastępuje ofiary opisane w III Księdze Mojżeszowej. Jego krew dokonała wiecznego odkupienia (Hbr 9:12).

Można pisać o tym w nieskończoność, lecz sedno jest następujące – zbawcze dzieło Chrystusa zapoczątkowało radykalną zmianę w relacji między Bogiem a Jego ludem. Nowe przymierze rozpoczęte przez Jezusa sprawia, że stare, zawarte z Mojżeszem na górze Synaj, przestaje obowiązywać (Hbr 8:6–7.13). Wiara w ofiarę Chrystusa wystarcza, aby Bóg wybaczył nam grzechy i abyśmy mogli doświadczać Jego obecności przez mieszkającego w nas Ducha Świętego. Teraz cały lud Boży, a nie tylko kilku wybranych kapłanów, może przebywać w bliskości Boga (Hbr 4:16, 10:19–22).

3. Nowotestamentowe uwielbienie Boga w zgromadzeniu

Co to wszystko oznacza w kwestii wspólnego uwielbienia w erze nowego przymierza? Przede wszystkim należy zauważyć, że starotestamentowe pojęcia dotyczące uwielbienia odnoszą się teraz do całego życia ludzi wierzących. W Liście do Rzymian 12:1 Paweł pisze następujące słowa: Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza. Teraz ofiarą nie są zwierzęta, lecz my sami. Całe życie chrześcijanina ma być ofiarną służbą Bogu.

Rozważmy również fragment z Listu do Hebrajczyków 13:15: Przez niego więc [Jezusa] nieustannie składajmy Bogu ofiarę pochwalną, to jest owoc warg, które wyznają jego imię. Chwalenie Pana ma być naszą ofiarą nieustannie – nie tylko przez godzinę w niedzielny poranek. Owoc warg, które wyznają Jego imię obejmuje pieśni pochwalne, ale chodzi również o: śmiałe, publiczne wyznawanie ewangelii, oznajmianie prawdy innym oraz miłość, a także poddawanie każdego naszego słowa pod władzę Chrystusa.

Oznacza to, że „uwielbienie” nie jest czynnością zarezerwowaną na niedzielne nabożeństwo, lecz ma wypełniać całe nasze życie. Uwielbienie nie jest już ograniczone do konkretnego miejsca i czasu, gdyż poprzez wiarę jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem, który jest świątynią Bożą, a w nas samych mieszka Duch Święty, dzięki czemu wspólnie i z osobna również stajemy się świątynią (1Kor 3:16–17, 6:19; zobacz też Ef 2:22).

Jak zatem odbywa się wspólne uwielbienie wedle nowego przymierza? Mamy czytać i głosić Słowo (1Tm 4:13), śpiewać Psalmy, hymny i pieśni duchowne (Ef 5:18–19, Kol 3:16), modlić się (1Tm 2:1–2.8), dokonywać obrzędów chrztu i Wieczerzy Pańskiej (Mt 28:19, 1Kor 11:17–34) oraz pobudzać się nawzajem do miłości i dobrych uczynków (Hbr 10:24–25).

Obraz wspólnego uwielbienia jest niesamowity ze względu na to, jak mocno skupia się na budowaniu całego ciała. Paweł pisze: Słowo Chrystusowe niech mieszka w was obficie; we wszelkiej mądrości nauczajcie i napominajcie jedni drugich przez psalmy, hymny, pieśni duchowne, wdzięcznie śpiewając Bogu w sercach waszych (Kol 3:16). Śpiewając dla Pana nauczamy i napominamy się nawzajem, chwaląc Go umacniamy jedni drugich. Paweł mówi również, że wszystko, co robimy w czasie wspólnych spotkań powinno służyć ku zbudowaniu ciała Chrystusa (1Kor 14:26).

Cotygodniowe spotkania w kościele są zupełnie wyjątkowe. Nie jest to tylko czas na chwalenie Boga, ale przede wszystkim czas, kiedy budujemy się nawzajem poprzez wspólne uwielbienie.

Nowe przymierze zapoczątkowane przez Chrystusa wprowadziło zasadnicze różnice w sposobie uwielbiania Boga w zgromadzeniu. Zamiast kilka razy do roku w świątyni jerozolimskiej, wierzący spotykają się co tydzień w kościołach w swojej okolicy. Zamiast Bożej obecności ograniczonej tylko do Miejsca Najświętszego, strzeżonego przez arcykapłanów, teraz Bóg żyje w każdym wierzącym poprzez swojego Ducha, a Chrystus jest obecny pośród zgromadzonych w Jego imieniu (Mt 18:20). Zamiast dokonywać misternych ofiar, chrześcijanie schodzą się, by słuchać Słowa, nauczać Słowa, modlić się Słowem, wyśpiewywać Słowo i widzieć Słowo w obrzędach kościoła. Celem takiego uwielbienia jest budowanie ciała w miłości, abyśmy mogli osiągnąć dojrzałość w Chrystusie (Ef 4:11–16).

4. Czytanie całej Biblii w kontekście wspólnego uwielbienia

Jak zatem szukać w Biblii wskazówek co do wspólnego uwielbienia?

Po pierwsze, należy uznać, że Pismo faktycznie uczy nas o tym, co powinniśmy robić podczas zgromadzeń w kościele. Pamiętajmy, że chociaż całe nasze życie ma być uwielbieniem, cotygodniowe wspólne spotkania zajmują szczególne miejsce w życiu chrześcijanina. Każdy wierzący musi uczęszczać na zebrania w kościele (Hbr 10:24–25), jest to obowiązkowe i w praktyce oznacza, że wszystko co robi kościół w ramach uwielbienia staje się obowiązkowe dla jego członków. Paweł nawołuje chrześcijan, aby ich sumienia nie obciążyły żadne obrzędy wymyślone przez ludzi (Kol 2:16–23).

Wyżej wymienione zasady biblijne wpłynęły na tak zwaną „zasadę regulującą” (ang. regulative principle) uwielbienia[4]. Według niej podczas wspólnych zgromadzeń wierni mogą praktykować jedynie to, co zostało wyraźnie opisane w Biblii – czy to przez bezpośredni nakaz, czy też normatywny przykład, gdyż wszystko inne zagrażałoby chrześcijańskiej wolności. Oznacza to, że kościoły powinny szukać wskazówek dotyczących wspólnego uwielbienia tylko w Piśmie i robić jedynie to, co jednoznacznie zostało w nim zalecone.

Od razu nasuwa się pytanie – co nakazuje nam Pismo w tej kwestii? Jak rozróżnić, które fragmenty Pisma ustanawiają wiążące zasady i normy? Na odpowiedź przydałaby się cała książka, postaram się jednak zaprezentować najważniejsze podpunkty.

Odnalezienie biblijnych zaleceń odnośnie uwielbienia wymaga nieco wnikliwości, gdyż nigdzie nie ma czegoś w rodzaju kompletnego, obowiązującego „porządku nabożeństwa”. Znajdziemy za to kilka nowotestamentowych nakazów, których wszystkie kościoły muszą przestrzegać. Przykładowo, kościoły w Efezie i Kolosach dostały polecenie, by śpiewać podczas spotkań (Ef 5:18–19, Kol 3:16). Istnieje również wzmianka o śpiewie w odniesieniu do kościoła w Koryncie (1Kor 14:26). To sugeruje, że wszystkie kościoły powinny śpiewać. Celem I Listu do Tymoteusza jest pouczenie adresata co do postępowania w domu Bożym (1Tm 3:15). W tymże liście Paweł wydaje Tymoteuszowi polecenie, aby czytał i nauczał Pisma (1Tm 4:13). Oba te fakty sugerują nam, że czytanie i nauczanie jest wolą Bożą nie tylko dla jednego, konkretnego zgromadzenia, lecz dla wszystkich kościołów.

Niektóre nakazy, takie jak pozdrówcie jedni drugich pocałunkiem świętym (Rz 16:16) wyrażają uniwersalną zasadę („Witajcie jedni drugich w duchu miłości Chrystusowej”), jednak w formie, która nie sprawdzi się w każdym kręgu kulturowym.

Z drugiej zaś strony mamy przykłady zachowań odnoszących się do konkretnej sytuacji, a które równie dobrze mogą znaleźć uniwersalne zastosowanie. Paweł prosił zbór w Koryncie o zbiórkę pieniędzy w pierwszy dzień tygodnia. Zbiórka miała konkretny cel – wspomóc świętych w Jerozolimie. W innym fragmencie Paweł nakazuje zborom finansowe wsparcie dla nauczycieli (Ga 6:6). Oba te przykłady pokazują, że dzielenie się pieniędzmi mogło mieć miejsce w trakcie wspólnych spotkań.

Omówiliśmy Nowy Testament, a co ze Starym? W Starym Testamencie znajduje się przecież mnóstwo nakazów odnośnie uwielbienia:

Chwalcie go na głośnych trąbach, Chwalcie go na harfie i cytrze! Chwalcie go bębnem i pląsaniem, Chwalcie go na strunach i na flecie! Chwalcie go na cymbałach dźwięcznych, Chwalcie go na cymbałach głośnych! Ps 150:3–5

Czy oznacza to, że aby kościół funkcjonował zgodnie z nauczaniem Biblii, podczas uwielbienia należy tańczyć, grać na trąbach, harfie, cytrze, bębnach, strunach, flecie i cymbałach? Raczej nie.

Pamiętajmy, że Psalmy stanowią obraz uwielbienia wedle prawa Mojżeszowego, o którym nowotestamentowi autorzy piszą jako o „starym przymierzu” (Hbr 8:6). Nadeszło nowe przymierze obiecane w Księdze Jeremiasza 31, zatem stare przestało obowiązywać. Nie żyjemy już pod zakonem (Rz 7:1–6, Ga 3:23–26), więc formy uwielbienia z tamtego czasu również nas nie dotyczą. W świątyni służyli kapłani, z których część wykonywała muzykę liturgiczną (1Krn 9:33). To oni właśnie grali na instrumentach wymienionych w Psalmie 150 (2Krn 5:12–13, 9:11). Psalm 150 nie daje nam zatem szablonu, według którego mamy chwalić Pana. Przytoczony fragment jest konkretną formą starotestamentowego uwielbienia związanego ze świątynią i kapłanami z rodu Lewitów.

Moje rozważanie nie odpowiada na pytanie, jakie instrumenty są odpowiednim akompaniamentem do wspólnego śpiewu w kościele. Mówi nam za to, że odniesienie się do precedensu ze Starego Testamentu nie jest skutecznym rozwiązaniem, i tak samo jak nie użylibyśmy Starego Testamentu jako podstawy do przywrócenia ofiar ze zwierząt, tak samo nie powinniśmy powoływać się na jego precedensy w innych przypadkach. Dlatego właśnie tak często chrześcijańskie tradycje rozmijają się z biblijnym, teologicznym spojrzeniem na uwielbienie – członkowie zborów powołują się na precedensy ze Starego Testamentu, a przecież w nowym przymierzu nie ma już miejsca na elementy kapłaństwa Lewitów czy uwielbienia świątynnego.

Mimo to Stary Testament wpływa na to, jak podchodzimy do uwielbienia. Psalmy uczą nas, aby chwalić Pana z bojaźnią i czcią, radością i zdumieniem, wdzięcznością i weselem. Kościół nowego przymierza nie powinien jednak czerpać ze Starego Testamentu wskazówek co do formy uwielbienia.

Stary Testament stanowił swoisty kodeks dla ludu Bożego starego przymierza. Nowy Testament wprowadza zaś nowy porządek. Bóg ma jeden plan zbawienia i jeden lud, jednak zasady na jakich wierni zwracają się do Pana drastycznie zmieniło przyjście Chrystusa i ustanowienie nowego przymierza.

Przy składaniu w całość teologicznego spojrzenia na wspólne uwielbienie musimy korzystać ze wszystkich dostępnych narzędzi. Musimy zrozumieć stare i nowe przymierze całościowo, odszukać powiązania między typem a antytypem, zwrócić uwagę na obietnicę i jej wypełnienie oraz dostrzec ciągłość i jej brak. Jako lud Chrystusowy nowego przymierza, w którym mieszka Duch Święty, mamy wielbić Pana w Duchu i prawdzie, według zasad ustanowionych przez samego Boga w Piśmie.

***

[1] Aby dowiedzieć się więcej o teologicznym podejściu do uwielbienia, na którym mocno bazuję w tym artykule, polecam książkę Davida Petersona: Stosunek wobec Boga: Biblijna teologia uwielbienia (oryg. Engaging with God: A Biblical Theology of Worship).

[2] Po wstęp do historii biblijnej, którego głównym zadaniem jest przybliżyć temat Boga gromadzącego razem swój lud, odsyłam do książki Christophera Asha: Odbudowa zepsutego świata: Nowe spojrzenie na historię biblijną (oryg. Remaking a Broken World: A Fresh Look at the Bible Storyline).

[3] Po więcej informacji na temat trajektorii dziejów świątyni w kanonie Biblii, odsyłam do książki G.K. Beale’a: Świątynia a misja Kościoła: Teologia biblijna na temat mieszkania Bożego (oryg. The Temple and the Church’s Mission: A Biblical Theology of the Dwelling Place of God).

[4] Po krótką obronę „zasady regulacyjnej” odsyłam do artykułu Jonathana Leemana: Regulative Like Jazz (ang.) oraz pierwszych trzech rozdziałów „Chwalmy Pana: Wizja reformowanego uwielbienia” (oryg. „Give Praise to God: A Vision for Reforming Worship) pod redakcją Philipa Grahama Rykena, Dereka W. H. Thomasa i J. Ligona Duncana.

Tłumaczenie: Wierni Słowu
Korekta: Ewangelia w Centrum

Więcej artykułów na ten temat: